Witam na blogu rowerowym!:)
Poniedziałek, 27 września 2010
· Komentarze(4)
Kategoria Różności
Witam wszystkich serdecznie na moim skromnym blogu.
Wytestowałem trochę możliwości serwisu bikestats i muszę przyznać, że jak na moje potrzeby są one wystarczające. (Nie licząc fatalnej edycji.) W ogóle co skłoniło mnie do prowadzenia statystyk i prowadzenie blogu? Otóż po całym sezonie 2010 przyszedł czas refleksji i wyciągnięcia wniosków.
Z różnych powodów ten sezon kolarski nie był dla mnie najlepszy. Pomijając sprawy bardzo osobiste, o których nie będę pisał, wiele było rzeczy, które poniekąd odcisnęły piętno na moich startach i w ogóle przygotowaniach do nich. Praktycznie wszystkie z nich są do wyeliminowania, a że mam krótką pamięć i zapominam wiele to liczę na to, że zapiski z bloga i statystyk będą mi pomocne, jeśli nie w tym to przyszłorocznym, okresie przygotowań.
Rok temu, w okolicach października, próbowałem przygotować sobie jakiś plan treningowy (z naciskiem na jakiś). Wszystko ładnie i pięknie rozpisałem w excelu z podziałem na tygodnie. Zaplanowałem sobie cele itd... Jednak jak to zwykle bywa plan musiał ulec w trakcie przygotowań radykalnym zmianom, żeby nie powiedzieć, że plan poszedł się $%^#^ :). Do stycznia wszystko szło tak jak trzeba. Były treningi biegowe, były treningi wytrzymałościowe, nawet improwizowana siłownia w domowym zaciszu. Czułem, że wszystko będzie git majonez.
Przeczucie oczywiście okazało się mylne. Jeszcze dobrze się zima nie zaczęła, a moje prawe kolano zaczęło się odzywać podczas biegu, a także podczas jazdy na mrozie. Musiałem przystopować. Nie chciałem, żeby jeszcze bardziej się pogorszyło i wrzuciłem na luz.
tutaj było jeszcze 10 akapitów, na napisanie których przeznaczyłem godzinę... zapisałem i zniknęło. Dziękuję Ci bikestats. Nie mam siły pisać drugi raz tego samego. Przepraszam.
Ogólnie to chcę pisać tego bloga i prowadzić statystykę, aby jakiś porządek wprowadzić w treningach. Mam nadzieję, że to wszystko przetrwa, abym mógł przeanalizować za rok i w przyszłych latach to co teraz się będzie działo i wyciągnąć odpowiednie wnioski.
PS Jak znajdę czas, to zrobię swoją skórkę, żeby nie było nudno. Natomiast póki co, zostanie ta :) Jeśli będę miał coś więcej do napisania niż podanie statystyk z treningu, to bardzo dziękuję za przeczytanie moich wypocin, które zazwyczaj są bardzo długie i zdaję sobie sprawę, że niektórzy już na sam widok się poddają ;)
Wytestowałem trochę możliwości serwisu bikestats i muszę przyznać, że jak na moje potrzeby są one wystarczające. (Nie licząc fatalnej edycji.) W ogóle co skłoniło mnie do prowadzenia statystyk i prowadzenie blogu? Otóż po całym sezonie 2010 przyszedł czas refleksji i wyciągnięcia wniosków.
Z różnych powodów ten sezon kolarski nie był dla mnie najlepszy. Pomijając sprawy bardzo osobiste, o których nie będę pisał, wiele było rzeczy, które poniekąd odcisnęły piętno na moich startach i w ogóle przygotowaniach do nich. Praktycznie wszystkie z nich są do wyeliminowania, a że mam krótką pamięć i zapominam wiele to liczę na to, że zapiski z bloga i statystyk będą mi pomocne, jeśli nie w tym to przyszłorocznym, okresie przygotowań.
Rok temu, w okolicach października, próbowałem przygotować sobie jakiś plan treningowy (z naciskiem na jakiś). Wszystko ładnie i pięknie rozpisałem w excelu z podziałem na tygodnie. Zaplanowałem sobie cele itd... Jednak jak to zwykle bywa plan musiał ulec w trakcie przygotowań radykalnym zmianom, żeby nie powiedzieć, że plan poszedł się $%^#^ :). Do stycznia wszystko szło tak jak trzeba. Były treningi biegowe, były treningi wytrzymałościowe, nawet improwizowana siłownia w domowym zaciszu. Czułem, że wszystko będzie git majonez.
Przeczucie oczywiście okazało się mylne. Jeszcze dobrze się zima nie zaczęła, a moje prawe kolano zaczęło się odzywać podczas biegu, a także podczas jazdy na mrozie. Musiałem przystopować. Nie chciałem, żeby jeszcze bardziej się pogorszyło i wrzuciłem na luz.
tutaj było jeszcze 10 akapitów, na napisanie których przeznaczyłem godzinę... zapisałem i zniknęło. Dziękuję Ci bikestats. Nie mam siły pisać drugi raz tego samego. Przepraszam.
Ogólnie to chcę pisać tego bloga i prowadzić statystykę, aby jakiś porządek wprowadzić w treningach. Mam nadzieję, że to wszystko przetrwa, abym mógł przeanalizować za rok i w przyszłych latach to co teraz się będzie działo i wyciągnąć odpowiednie wnioski.
PS Jak znajdę czas, to zrobię swoją skórkę, żeby nie było nudno. Natomiast póki co, zostanie ta :) Jeśli będę miał coś więcej do napisania niż podanie statystyk z treningu, to bardzo dziękuję za przeczytanie moich wypocin, które zazwyczaj są bardzo długie i zdaję sobie sprawę, że niektórzy już na sam widok się poddają ;)