Jazda szosą do Czernichowa
Wtorek, 21 czerwca 2011
· Komentarze(0)
Kategoria Treningi
:D Dopiero za drugim razem zapamiętałem jak się ta miejscowość nazywa. Bardzo fajnie się jedzie tam z Krakowa, bo droga równa i ruch samochodów nie jest największy, chociaż zdarzają się idioci i idiotki. Przykład. Pani mnie wyprzedziła, po czym nagle zahamowała i skręciła w prawo do domu. Gdybym nie patrzył przed siebie wbiłbym się w nią albo poszybował z prędkością około 45 km/h. I tak ledwo zahamowałem.