Pychowice przed Muszyną

Piątek, 3 czerwca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria Treningi
No, chwilę pojeździłem. Najpierw przygotowałem trasę, bo miejscami nie dało się przejechać, takie gałęzie były.

A pokrzywy to były wyższe ode mnie. Dopiero na drugi dzień mi opuchlizna zeszła, bo dosłownie cały byłem oparzony.

A upał był taki, że hoho... dwa litry wziąłem do bukłaka w ramach przyzwyczajenia pleców do ciężaru wody ;)

Tętno niskie.

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa zemob

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]